No bo skoro jest nowy Lunatyk to nowe znajomości prawda? Czekam na propozycje bo lubię zawiłe i skomplikowane relacje.

Dzień dobry, nerd książkowy zgłasza się. Takie mózgi jak my musimy mieć coś pozytywnego!

Bierę i Audi, i Klarą!
Nie mam pojęcia, w jakiej roli powinna pojawić się Audrey, ale Claire to - jak zawsze! - koniecznie pozytyw.

kopiując opis relacji 'starego Lunia' z Gwen 'Całkiem śliczna dziewczyna z Krukolandu, koleżanka wspomnianej niżej Wandy no i przede wszystkim - sąsiadka James'a. Znają się praktycznie od początku nauki w Hogwarcie, od sześciu lat wymieniają między sobą uśmiechy oraz wszelakie koleżeńskie gesty. Dotychczas ich relacja ograniczała się głównie do tego, niewiele więcej i choć Lunatyk niechlubnie musi przyznać, że zdarzało mu się wodzić za Gwen oczyma - na nic nie liczy. Marzenia ściętej głowy, a zresztą -  nie ma na to ani siły, ani czasu.'
+otwarta sesja, która zamarła przez urlopy moje, czy starego Lunia, ale mniej wiecej traktuje o tym, ze po rozstaniu Lunia z Symp, Gwen przypadkiem natknęła sie na Lunatyka w bibliotece i postanowiła, w ramach dnia dobroci dla zwierząt ( :D ) poprawić chłopakowi humor, nocna eskapada. Skończyło sie na wycieczce na wieżę i alkoholowym zapijaniu smutków. I przez pryzmat tego ze sesja jest nadal w trakcie, a chciałabym ja kontynuować + bal ma bilokację , w ktorej jednak jest czasowo juz po tych wydarzeniach z wieży, proponuje postawić na tym, ze państwo maja sie ku sobie, na wieży sie upili do tego stopnia, ze nie pamietają czy cos sie miedzy nimi zdażyło (wyjdzie w sesji), natomiast ze względu na pewnego rodzaju przyciąganie spotykają sie na zasadach bardziej-lub-mniej-przyjacielskich ;) natomiast Huncwoci juz ich sparowali, ohajtali, a James jako przyjaciel od małego Gwen + przyjaciel Luniaczka bardzo im kibicuje. Ofc nie narzucam nic dalej, zobaczymy co wyjdzie ;)

Chcę w końcu przyjaźnić się z jakimś kanonem! I chętnie przyjaźniłbym się z Luniem, jako ex prefekt!

Misiaczki nie rzucać się, Lunia starczy dla wszystkich :D

Hm.. Wiliam, a coś konkretnego? Czy na zasadzie wymiany swojej wiedzy na temat książek itp czy raczej wgłębiamy się bardziej w fabułę i coś skomplikowango?

Audrey, jakiś pomysł? Bo ja mówiąc szczerze to nie mam żadnego :c

Gwen, no jasne, że to dokończymy zrobię wszystko żeby dorównać tamtemu Lupinowi bo sesyjka na wieży jest bardzo ciekawa (tak czytałem ją) więc wiesz ja chętnie dokończę :D

Dante, coś do tego oprócz ex prefekt? :D

Wiecie lubię rozbudowane fabuły.

Cześć nowy Lunatyku! :) Z poprzednim miałem poniższą relację i chętnie bym ją podtrzymał, o ile oczywiście ty też miałbyś na to ochotę.

"Pierwszy raz spotkał Lunatyka, kiedy ten wyciągnął go z bójki i rozgonił starszych chłopaków, na których zaczepki Riaan w końcu odpowiedział przemocą. Nie skończyło się to dobrze dla obu stron, ale wsparcie Remusa odstraszyło "znęcaczy". Od tamtego czasu utrzymują dosyć bliskie i przyjacielskie relacje. Co prawda Vuuren nie jest tak bliskim przyjacielem Lupina jak Huncwoci, jednak często spędzają razem czas i dużo sobie mówią. Starszy Gryfon często przyjmuje rolę głosu rozsądku, albo nawet starszego brata, którego Riaan nigdy nie miał."

No tak, Remus broni słabych :D Jestem jak najbardziej za tą relacją, podoba mi się bardzo i jesteśmy w stanie ją utrzymać dalej :)

Miałem spać, ale sobie coś przypomniałem. W tej relacji nie ma tego napisanego, ale Riaan ma złe doświadczenia z wilkołakami (zresztą z pomocą kilku silnych myśliwych ubił kilka) i nie zna sekretu Remusa. Więc może kiedyś uda się rozegrać jakąś ciekawą sesję, w której lykantropia Luniaka się wyda ;)
+ Riaan jest dobrym kolegą Gwen ;)

I wtedy Lunio dostanie zielonym promieniem między oczy :x

Ogólnie to może być ciekawy wątek, zwłaszcza z Twojej strony. Takie wewnętrzne rozdarcie bo osoba, która robi za brata tak na prawdę jest potworem, którego należy zgładzić zanim się rozmnoży. Więc.. taka sesyjka też mi się podoba :D

Bump. Jest nowy user. Nowy user - stary Remus. Notuję to co zostało ustalone przez poprzedników w swoim sercu i zostawiam info, że temat jest aktualny. Jak ktoś chce podbić to śmiało.