|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Kai Rowan
| Temat: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:09 | |
| Szukam przyjaciół (i wrogów). Zapraszam! |
| | | Claire Annesley
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:10 | |
| Cześć! Przyszłam tu, żebyś mógł mnie kochać :c |
| | | Kai Rowan
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:17 | |
| Jakieś propozycje? Kai wrócił do szkoły fabularnie tydzień temu, więc nikogo w ogóle nie zna. Ale! W szkole 4 lata temu wrzało o tym, jak został zaatakowany przez śmierciożerców, więc każdy powinien go kojarzyć jako ofiarę Czarnego Pana. Claire byłaby na tyle odważna, żeby do niego zagadać? |
| | | Claire Annesley
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:26 | |
| Claire jest dobrą wróżką, nie tylko miałaby odwagę zagadać, ale na przekór wszystkim tym wahającym się uczniakom gotowa byłaby pierwsza wyciągnąć rękę na powitanie. Komentarze, że przecież to ten Rowan, on ma teraz chyba nie po kolei w głowie co najwyżej sama pukałaby się we własne czółko i ignorowała, robiąc swoje. Czyli dając Kaiowi wszystko to, co mogła, z całą swą miłością, empatią i gotowością pomocy. Teraz jest z tym wprawdzie nieco trudniej, bo Claire zmaga się z rozszarpanym na kawałki serduszkiem, co trochę ją przed światem zamyka, ale! Widziałabym tę relację jako takie przeskoczenie przełącznika w jej głowie - nie stałaby się z dnia na dzień tak samo otwarta, jak przedtem, ale traktowałaby Rowana jako taki punkt zaczepienia, trochę egoistyczny argument, że: patrz, inni mają gorzej do Ciebie, więc przestań się użalać. To nie do końca dobrze by jej służyło, ale co zrobić, każdy sobie radzi jak umie! I Annesley radziłaby sobie tak, że nadal tempa by nie zwalniała, ale za to znalazłaby jakiś kąt w swoim sercu i dość sił, by stanąć u boku Kaia w walce z jego demonami. Nie wiem, jak Ty byś to widziała, ale ja generalnie chcę wszystko, co możesz mi dać i sama dam wszystko, co mogę, bo koncept Twojej postaci BARDZO mi się podoba. :c |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:30 | |
| Halo, halo, a ja mogę wpaść jako wsparcie psychiczne dla Kaia, bo panienka Whisper doskonale wie jak to jest mieć zatarczki ze śmierciożercami, których obecnie nienawidzi. I właśnie przez pielęgnowanie w sobie złości do nich pomaga także i innym. Jest prefektem, jest też korepetytorką, a co za tym idzie może mu pomagać w nauce - jeżeli sobie nie radzi - czy też... no, może po prostu go asekurować. |
| | | Gość
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 17:41 | |
| To ja też żeby nie było tak miło i wspierająco!
Ze strony Sophie nie mógłbyś liczyć na żadną taryfę ulgową ani głaskanie po głowie; sama się nad sobą nie rozczula i wierzy, że inni mogliby reagować na tego typu upupianie równie alergicznie. Nie dociekałaby nachalnie, co dokładnie wydarzyło się w przeszłości Kaia, raczej byłaby osobą, z którą można posiedzieć i pomilczeć / poprzekomarzać się w pokoju wspólnym, a ze jest dość przewrotna, mogłaby na przykład siedzieć i gapić się na zdezorientowanego Rowana dopóki ten sam nie zdecydowałby się jej pozbyć. |
| | | Kai Rowan
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 20:07 | |
| Claire: Podoba mi się to, że Claire mogłaby do Kaia podchodzić właśnie w sposób egoistyczny. Bardzo, ale to bardzo mi się podoba to, że mogłaby właśnie chcieć się dowartościować. Kai mógłby na początku ją ignorować, bo sam nie potrzebuje głaskania po głowie. Spodoba mu się to, że dziewczyna wcale nie ma zamiaru się nad nim rozczulać. Byłby zaciekawiony, chociaż nie aż tak bardzo, żeby wypytywać, dlaczego tak się go przyczepiła, bo na pewno miałaby jakiś powód - wszyscy go mają. Przynajmniej tak twierdzi Kai. Ogólnie można zobaczyć jak to pójdzie na fabule, podczas wspólnej sesji, bo na pewno jestem chętna.
Wanda: O rany, tylko nie asekurowanie go, bo to sprawi, że będzie czuł się jak złamas i to będzie go bardzo wkurzało, że Wanda postanowiła traktować go jak kogoś, kogo trzeba prowadzić za rączkę do łóżka spać. Mam inny pomysł: negatyw? Wiem, że Wanda jest osobą ciepłą i zawsze wyciąga ręce w kierunku innych, którzy potrzebują pomocy. Kai tego nie znosi. Nie znosi być traktowany z taryfą ulgową. Przecież chce wrócić do normalności. Moja propozycja jest taka. Wanda mogłaby podczas pierwszej rozmowy (jako prefekt Krukonów) przytoczyć mu to, że wie jak się czuje, bo ona też przez coś podobnego przechodziła, to może jej warknąć wtedy, że nic nie wie. Później mogłoby do niego powoli docierać, że jednak niefajnie się wobec niej zachował, a reszta może się okazać podczas sesji, którą z pewnością napiszemy!
Sophie: Podoba mi się pomysł siedzenia w ciszy i milczeniu, jednak z doświadczenia wiem, że to nie wniesie za bardzo nic do relacji, skoro obie postaci będą milczeć. Mógłby się chcieć jej pozbyć, JEDNAK, widzę, że chodzą razem na Numerologię, a to, że Kai przesypia dużo zajęć, mógłby trochę być dla niej miły czasami wtedy, kiedy potrzebowałby informacji co było na zajęciach. Na razie i tak wdrażam postać, wszystko może się zdarzyć podczas ich pierwszej sesji, kiedy się poznali :).
Co wy na to? |
| | | Claire Annesley
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 20:27 | |
| Biorę swoimi wszystkimi dwoma rączkami :3 |
| | | Gwendolyn Scrimgeour
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 11 Lut 2016, 23:56 | |
| Pewnego pięknego dnia, kiedy ledwo co otworzywszy ślepia, blondwłosa barbie-nie-barbie, na czuja, wystudiowanym krokiem dreptałaby ochoczo w stronę samozwańczej palarni (wieży astronomicznej) w pokoju wspólnym potknęłaby się o coś, czego być tam nie powinno. Owe coś okazałoby się przedstawicielem płci brzydszej, w dodatku osobnikiem, którego jej nawet w pełni otwarte ślepia dotychczas nie odnotowały. Wciąż zaspana pochyliłaby się nad uszkiem pana śpioszka i swym delikatnym, subtelnym głosikiem, zaświergotałaby: "TEJ, PRZYTUŁEK DLA UBOGICH PROWADZĄ W LOCHACH." Słodko-gorzkie docinki z ust blondwłosej dziewczynki. Zwłaszcza, że mogłabym postawić ją w roli osoby, która notorycznie potyka się o zwłoki Kaia. |
| | | Kai Rowan
| Temat: Re: Kai N. Rowan Pią 12 Lut 2016, 00:10 | |
| Gwen: brzmi znakomicie. Kupuję to, ale uważaj, bo Kai niedługo zacznie specjalnie sypiać w przejściu, żeby w pewnym momencie sprawić, że Gwen złamie nogę! Strzeż się! |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Kai N. Rowan Pon 15 Lut 2016, 08:02 | |
| Bądź godnym przeciwnikiem do gry w szachy. Wielu nie potrafi wytrzymać tak długo w rozgrywce z Yumi, a inni zarzucają, że oszukuje i zaczarowała swoją własną, odziedziczoną po mamie, szachownicę i dlatego wygrywa albo remisuje.
Dodatkowo: "-Twój kot patrzy na mojego jeża jak na jedzenie!" - "Znalazłem kolce twojego jeża w łapkach mojego kocura!" |
| | | Gość
| Temat: Re: Kai N. Rowan Pon 15 Lut 2016, 11:13 | |
| Starszy, przystojny, małomówny(czyt.Tajemniczy) a mimo wszystko aktywny podczas lekcji(czyt.Inteligentny) chłopak z klasy starożytnych run :) Nanna nie mogła nie zwrócić na niego uwagi, w dodatku te wszystkie amulety runiczne, to mógł być punkt zaczepienia ich znajomości, nastolatka mogłaby próbować w ten sposób niezgrabnie zagadać do starszego kolegi, który zawstydzałby jej skromną, islandzką osóbkę samym swoim jestestwem :) Taki pakiecik startowy, a co Ty myślisz o Annabele? |
| | | Kai Rowan
| Temat: Re: Kai N. Rowan Wto 16 Lut 2016, 23:49 | |
| Yumi: podoba mi się pomysł z szachami. W końcu znajdzie kogoś, kto po prostu będzie chciał z nim rywalizować nie wnikając w historię. Tak po prostu. Myślałam może o znajomości jakiejś starszej? Może chciałabyś coś wykombinować "za dzieciaka"? Super, biorę i liczę na sesję niedługo!
Annabele: Runy Kaia interesują, ale raczej się tym nie afiszuje. To po prostu jego schizy, o których raczej nikt nie wie, oprócz Sebastiana, ale to dlatego, że chłopaka zna od małego. Kai się nie odzywa na zajęciach. Siedzi tam, bo darzy nauczyciela szacunkiem i musi siedzieć, bo brat kazał. Jak Anna podejdzie do niego i zapyta o runy, to raczej zmierzy ją tylko chłodnym spojrzeniem i pewnie każe zapytać kogoś innego. Pytanie, czy Anna by się wtedy poddała, czy próbowała jeszcze trochę go dźgać o runy? :) |
| | | Marco A. Rowan
| Temat: Re: Kai N. Rowan Sro 17 Lut 2016, 08:25 | |
| Ty znajdź sobie dziewoję, bracie. Chcę, żebyś mi jakąś przedstawił! Annabele ekstra się prezentuje i z mojego ulubionego domu pochodzi ;> Bier się do roboty :D |
| | | Gość
| Temat: Re: Kai N. Rowan Czw 18 Lut 2016, 16:03 | |
| Nanna troszkę by się speszyła, może nawet chwilowo znielubiłaby Kaia, ale ten typ osoby się nie poddaje :) Udawałaby, że nie dotknęło jej chłodne traktowanie ze strony chłopaka, ale byłoby jej przykro i z pewnością próbowałaby swoich sił do skutku :) A jakie byłyby skutki? Może w końcu Kai dostrzegłby jakim Nanna jest pozytywnym światełkiem i może nawet kiedyś uśmiechnąłby się na widok jest wesolutkiej osóbki? Właściwie nie mówię o głębszej relacji, lecz bardziej o opiniach jakimi darzy się nawzajem ta dwójka? Taki pakiet startowy do ewentualnego dalszego rozwijania relacji - mam już błogosławieństwo Twojego brata haha <3 |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Kai N. Rowan | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |