Dość tajemnicze pomieszczenie jak na budynek należący od wieków do czarodziejów. Kto i do kogo wznosił tutaj modły? Do dzisiaj nie pozostało tutaj zbyt wiele po dawnym wystroju, kilka sypiących się w gruzy płyt i nagie ściany. Jedyną ozdobą jest barwne światło sączące się przez piękny witraż. Ale to nie ono przyciąga wzrok najbardziej… Tajemnicze, niewielkie drzwi za którymi kryją się kręte schody kuszą znacznie bardziej. Gdzie się kończą? Właśnie tu.