na pewno będzie ciekawie i zabawie.
Pozytyw?

Mam pomysł.
Collin może być tą osobą, która ciągle jest wysyłana po Adama. Gdy nie ma go na lekcji, jest potrzebny nauczycielowi, ma zaległy szlaban itp, to zwykle wysyła się po Adama Collina (został przylepiony mu ten smutny obowiązek) który z nieszczęsną miną pyta w około o niego i nigdy nie może go znaleźć, gdyż wszyscy zapytani nie wiedzą o kogo mu chodzi bądź nie widzieli go od dawna.
Collin może ćwiczyć na Adamie "Accio Morgan" w imię żartów.
A kiedyś możemy zorganizować, że w akcie desperacji Collin rozwiesi po szkole wielkie plakaty Adama z napisem "Tak wygląda Morgan" czy coś :3

Colin: O rany, ten pomysł jest tak zacny, że aż mi się na twarzy pojawił wielki banan. Trzy razy tak! Mogę jeszcze dodać, że Colin byłby jedną z osób, które faktycznie kojarzą Adama i mogą coś nie coś o nim wiedzieć więcej. Accio Morgan kupiło mnie całego. Biorę to!

Murphy: To, że pozytyw, to z pewnością! Jakieś pomysły, aby to rozwinąć? Murphy kumplowała się z Cu, a Adam to jego bliski kuzyn, więc raczej też się powinni dobrze dogadywać.

Doprawdy, nie wiem kim jesteś (uzupełniajcie multi w profilu, a nie cwaniakujecie), ani czy ta postać istniała za moich czasów, lecz teraz mnie zainteresowała.
Ten sam rocznik, uwielbienie kotów, oraz opcm i uroki. Pozytyw jak nic, nawet jeśli z Sergia średniawy Gryfon ;D No i mniejsza, że Lemię ma kota na którego Adam jest uczulony ;_;
Może zdrowa rywalizacja z OPCM i Zaklęć, ale zarazem gryfońska więź?

Gryfońska więź na pewno. Adam mógłby go czasami zaczepiać po bratersku i pytać, czy mógłby zatańczyć tak, jak go uczyli w BeauxBatons. Jednak mogą się kumplować, trochę picia piwa w trzech miotłach. Powiedz mi tylko, czy Sergie będzie należał do osób, które będą kojarzyły Adama bardziej,c zy tylko wtedy, jak sobie o nim przypomni. Bo Adam ma tę cechę w sobie, że MAŁO osób o nim w ogóle pamięta xd. Nawet Filch go nie zauważa.

Sergie raczej zauważałby Adama, w końcu te same dormitorium i lekcje. A co do piwa to może jedno na jakiś czas bo abstynentuje ;x
ok to jest relka ^^

To ja ~
Jestem tu za namową bezsłowną xD To raczej pozytyw będzie hm?

No jasne, że pozytyw! Adam nie umie się jednak obchodzić z dziewczynami. To znaczy, nigdy nie chciał z nimi jakoś bardziej przystawac, bo się nasłuchał od kolegów, że są dziwne. Umie z nimi rozmawiać, ale interesuje go bardziej koleżeńśtwo niż coś więcej xd. Może Mel chciałaby u niego to zmienić? Zaprzyjaźnijmy się! Mógłby ją traktować jak swojego kolegę, trochę brutalnie, zapominając, że to dziewczyna.

Nie ma to jak być traktowaną po męsku ~ ale brzmi fajnie :3
Tylko bez bicia, bo Mel to delikatna osóbka. Do tego Adam musi się liczyć z tym, że nie zawsze sobie pozwoli na takie traktowanie gdyby przesadził.

No to wiadomo :D. Ogarniemy sobie niedługo jakąś sesję, mam nadzieję! Na razie jestem na fabule, ale jak się zwolnię, to się za Ciebie wezmę, koleżanko.

No i cudownie :D Już sobie rezerwuję dla Ciebie kolejna sesję jbc ~

Oj, chłopaki się dogadają. Jeden dom, podobny charakter, obaj nie boją się podejmować karkołomnych wyzwań. Podbij do Wedla jeszcze, to czasem wyciągnie Adama i Riaana na jakąś drakę, która skończy się szlabanem ;)

Adam będzie podrzucał Riaanowi odświeżacze do samochodu, aby pokazać mu jak bardzo go lubi. I może go wyciągać na nielegalne wyjścia do Hogsmeade, w końcu młodszy, to guru Adam się zaopiekuje ;)

Deal. Choć biedny Riaan nie będzie wiedział co to za "pachnące choinki" :D I w sekrecie Ci powiem, że choć wielu ludzi chce być jego mentorem to chłopak uznaje tylko Lupina (i Katangę) w tej roli ;)