Zostań moim nowym lekarzem, bo stary odszedł na emeryturę. Nie ufam Ci, bo jesteś ode mnie niewiele starsza i nie wierzę, że będziesz umiała odpowiednio podejść do mojego problemu. W efekcie sprowadzam Cię do roli tej, która wydaje mi kolejne pudełka leków, ale nie umiem się tak po prostu do Ciebie przekonać i szczerze rozmawiać o drażliwej kwestii swoich napadów agresji.