Cytat :

Piszesz mi w liście, że kiedy pada...

Po długiej podróży włochata sowa dotarła do celu, czyli miejsca zamieszkania pewnego chłopaka. Gładko wylądowała na parapecie kuchennym i przyglądała się przez szybę domownikom grzecznie czekając aż ktoś zwróci na nią uwagę. Przy lewym pazurku miała doczepiony liścik z napisem "Michael B", a w dziobie trzymała zwłoki białej myszki. Złożyła upominek przy dłoniach adresata i łagodnie zahukała, zadowolona z dostarczonej przesyłki.

Cytat :

Drogi Michaelu,
Czy nie zechciałbyś towarzyszyć mi na zaręczynach mojego znajomego A. Carrowa? Moja rodzina została zaproszona na tę uroczystość. Ma pojawić się tam wiele osób i chcąc nie chcąc, muszę być tam i ja. Możemy przyprowadzić osobę towarzyszącą z zewnątrz, stąd moja prośba czy nie zechciałbyś tam ze mną pójść? Ma to się odbyć 22 lipca. Mój ojciec zaprosiłby Ciebie do nas, do Wielkiej Brytanii dzień wcześniej. Jeśli ze mną pójdziesz, kupię Tobie zgrzewkę kremowego piwa. Chętnie zapoznam Cię również z moją przyjaciółką.
Yumi

PS Moja sówka często daje upominek, więc nie zdziw się, jeśli przyniesie Ci podarunek. Nie myśl, że to ode mnie! Z reguły nie obdarowuję znajomych małymi martwymi zwierzątkami:)

Tym razem sowa nie przyniosła nic wartościowego. Upuściła liścik i obrażona odleciała, nie obdarzając Michaela żadnym wdzięcznym pohukiwaniem.

Cytat :

Dobrze wiesz, że jestem niegroźna i myszka nie była aluzją. Co najwyżej dostaniesz bólu głowy od piw kremowych. Dzięki wielkie, że się na to zgadzasz! Przyjedź dzień czy dwa przed uroczystością do Wielkiej Brytanii. Sprawdzę czy Twój krawat będzie pasował do mojego stroju. Bez tego nie będziemy mogli tam pojawić się. Sam rozumiesz.
Yumi

miej sowę w profilu :(

Cytat :

Będzie dobrze, Mickey! W garniturze będziesz wyglądał bardziej czadowo niż codziennie. To uroczystość bardzo oficjalna... w najgorszym przypadku będziemy musieli zatańczyć krótkiego walca. Jestem w tym kiepska, ale jakoś poradzimy sobie, prawda?
Darkstreet 97, trzy przecznice w lewo i po prawej taki nieduży dom z czarną bramą. Polecam Sieć Fiuu, bo łatwo tutaj zabłądzić. Mogę też po Ciebie wyjechać gdzieś do miasta, jeśli nie trafisz od razu.
Krawat będzie potrzebny niebieski. Nie wiem jeszcze jaki odcień.
Yumi

Nawet w najśmielszych snach Tanja nie spodziewała się dostać w wakacje listu od kogokolwiek ze szkoły. A już na pewno nie od NIEGO. Dobrze pamiętała sytuację z biblioteki. Kiedy zobaczyli ją znajomi byli w głębokim szoku, że ma zaczerwienione oczy, ale zgoniła wszystko na alergię. Za każdym razem gdy przeglądała książkę od Mikiego, wracała do tego dnia. I do wcześniejszej nocy. Sówka dopadła Tanję w drodze do Walii..

Cytat :

Michael,
Właśnie wracam do "domu". Muszę wyciągnąć stamtąd mamę, on.. jest nieprzewidywalny. Ostatni list od niego nie napawał optymizmem.
Miki... ja się boję. Zawsze się bałam. Dziękuję, że napisałeś, dodało mi to otuchy i boję się jakoś mniej..
Dziękuję.
Tanja

Cytat :

Miki,
Jestem już w połowie drogi. Liczę na to, że pojawię się tam przed nim. Bardzo bym chciała byś to Ty był obok, a nie strach. Obiecuję Ci, że po wszystkim się spotkamy. Wszystko może się drastycznie zmienić.
Tan

Cytat :

Miki
Nie bój się. Radziłam sobie przez te wszystkie lata - poradzę sobie i teraz. Jestem lwicą, nie zabije mnie ta gnida.
To nie jest dobry pomysł. Napiszę do Ciebie zaraz jak ucieknę z domu i wtedy się zobaczymy. Zanim byś dotarł tutaj, na ten koniec świata, mnie by już tu nie było. Za kwadrans wejdę tam po raz ostatni.
Tanja

Cytat :

Miki
Na pewno się zobaczymy, muszę poznać historię zdobycia książki. Mówiłam, że nie chcę Cię w to wciągać, czuję się teraz odpowiedzialna za Twój strach i wściekłość. Nie martw się. Odpiszę najpóźniej wieczorem. Nie zakładam, żeby coś miało mi w tym przeszkodzić, chyba, że burza śnieżna.
Tan

Cytat :

Miki,
Miałeś rację. Jestem w Londynie u rodziny aurorów. Proszę Cię, przyjedź najszybciej jak tylko możesz do miejskiego parku..
Potrzebuję Cię.
Tanja

Cytat :

Michael,
Dziękuję. Gdyby nie Ty... wolę nawet nie myśleć. Moje włosy nadal pachną Twoją bluzą. Wybierasz się może na ten.. obóz? Ja się waham...
Jeszcze raz - dziękuję.
Tanja

Szkolna sowa przyleciała nad ranem, niosąc w dziobie list zapieczętowany herbem Hogwartu i atmosferę śmiertelnego przerażenia. Zdał czy nie zdał? Oto jest pytanie.

Cytat :

WYNIKI EGZAMINU
POZIOM STANDARDOWYCH UMIEJĘTNOŚCI MAGICZNYCH

Oceny pozytywne:
wybitny (W)
powyżej oczekiwań (P)
zadowalający (Z)

Oceny negatywne:
nędzny (N)
okropny (O)
troll (T)

MICHAEL BONNER OTRZYMAŁ

transmutacja

P

---

historia magii

O

---

eliksiry

P

---

zielarstwo

Z

---

zaklęcia

N

---

astronomia

T

---

obrona przed czarną magią

P

---

Albus Persiwal Wulfryk Brian Dumbledore
Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Naczelny Mag Wizengamotu
Kawaler Orderu Merlina Pierwszej Klasy