Lip lubi wszystko, co jest piękne, więc mógł przez pierwszy trzy lata pobytu w Hogwarcie podkochiwać się w Wandzie, ale byłoby to zwykłe zauroczenie. Był z niego taki cichy wielbiciel, od którego dziewczyna dostawała liściki (kawałki wierszy lub teksty jego piosenek), z czasem jednak mu to przeszło, zwłaszcza że Krukonka zaprzyjaźniła się z nim. Autorytetem niestety nie może być, bo Lip już jeden ma :D Myślę, że na stopie przyjacielskiej mogą być, pasuje? :)