|
| Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Hasufel Nie 28 Gru 2014, 20:11 | |
| Hasufel to sowa należąca do Onriego od conajmniej 5 lat. Jest to dumny ptak, który swoją pracę wykona doskonale jedynie, gdy ktoś będzie odnosił się do niego z szacunkiem. |
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Wto 30 Gru 2014, 16:36 | |
| Kawaii Potato wybił szybę i wleciał do środka pomieszczenia. Rzucił list na brodę Onriego i wyleciał wcześniej załatwiając się na parapet. - List:
Witaj, Rasputinie! Masz zbyt krzaczastą brodę i nikt Cię nie lubi. A szczególnie ja, bo nie lubisz moich lekcji. Czary Mary - Spłoń na stosie! Tulaski
List pisany był taką czcionką, że można było stwierdzić, że osoba pisząca jest bardzo pijana. Nie było też podpisu i Onri nie wiedział kto to. |
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Wto 30 Gru 2014, 17:10 | |
| Kawaii Potato zwinnie ominął ataki nadchodzące od Rasputina i rzucił na jego twarz list. - List:
Panie Rasputinie, Posiada Pan nielegalne rzeczy - stanowczo zabronione w Hogwarcie. Niedługo powiadomię o tym Pana Filcha i jeszcze jedną osobę, której Pan nie zna. Do widzenia, proszę już nie pisać.
Sowa załatwiła się na parapet i odleciała. |
| | | Irytek
| Temat: Re: Hasufel Sro 31 Gru 2014, 13:18 | |
| - Cytat :
- Iryś zasiadł do korespondencji. Znikąd w Skrzydle Szpitalnym pojawiła się samotna paczka z adresem "Dla przystojnego nowego szkolnego uzdrowiciela". Wyglądało to bardzo niewinnie, zupełnie jakby prezent pochodził od tajemniczych fanek. Po odwiązaniu wstążeczki nastąpił wybuch.. Wprost w twarz zainteresowanego prysnęła soczysta łajnobomba. Zgniłe jajka, nieprane skarpetki, łajno hipogryfa...romantyczna mieszanka. Onri mógł się dowiedzieć od pacjenta z SS, że to na 95% prezent od szkolnego poltergeista. Ponoć wita i chrzci tak nowicjuszy.
|
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Sob 31 Sty 2015, 16:20 | |
| - Cytat :
Panie Onri!
Oczywiście, proszę przyjść do lecznicy w środę o godzinie szesnastej, zobaczymy co tam Herolda gnębi. Proszę tymczasem dać mu jakiś mało inwazyjny, roślinny eliksir przeciwbólowy.
Danny
|
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Sro 18 Lut 2015, 18:05 | |
| Caprice nieufnie łypała na adresata, który spokojnie odwiązał list od jej nóżki. Kiedy tylko się odsunął nastroszyła pióra i czym prędzej ruszyła w drogę powrotną. Witaj, Onri. Przyznam, że list od Ciebie co najmniej mnie zaskoczył, niemniej jest to miła niespodzianka. Hogwart - wspominam go z nostalgią, bo wciąż wydaje mi się, jakbym opuściła te mury zaledwie wczoraj. Czyżbyś przyszedł z pomocą biednej Pani Pomfrey? Zawsze wydawało mi się, że jedna osoba w konfrontacji z taką ilością uczniów to nierówny pojedynek. Niemniej jednak, trudno mi wyobrazić sobie Ciebie w takim środowisku - zawsze wydawało mi się, że wolisz, kiedy więcej się dzieje. Jeśli chodzi o mnie, to obecnie pracuję w Św. Mungu. Poza tym cieszę się dobrym zdrowiem, dziękuję za troskę. Colleen Trent |
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Sro 18 Lut 2015, 18:25 | |
| Odpowiedź nadeszła w przeciągu pół godziny. O ile to możliwe tym razem puszczyk zniknął jeszcze szybciej niż wcześniej. Nieufne stworzenie nie chciało nawet poczęstować się sowim przysmakiem. Twój, jak to określasz "trening" zdecydowanie uodpornił mnie na sporą część sytuacji, z którymi się obecnie stykam. Za Twoim pozwoleniem, mała rada. Obiecaj, że nie zrobisz krzywdy tym nastoletnim duszyczkom. Oni mogą nie być tak zdeterminowani jak ja, a masz ich przede wszystkim leczyć, nie wychowywać.
Dziękuję Ci bardzo i sprawdzę przy okazji. Tymczasem ruszam do Szpitala na nocny dyżur.
Colleen Trent |
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Sro 18 Lut 2015, 21:36 | |
| Puszczyk Trent zjawił się u jego okna dopiero późnym popołudniem następnego dnia. Zachowywał się równie nieokrzesanie co poprzednio i nawet próbował dziabnąć mężczyznę w palec. Cóż, postąpisz jak uważasz. Ale to tylko uczniowie, większość z nich wciąż nie wie, co będzie ze sobą robić po opuszczeniu szkoły. Jeśli chodzi o nasze pierwsze spotkanie, to zdecydowanie wzbudzałeś respekt. Marsowa mina, oceniające spojrzenie - czułam się trochę jakbym trafiła na szkolenie dla Autorów, a nie Uzdrowicieli. Zresztą sam zdajesz sobie sprawę, że łatwo nie było. Jesteś bardzo wymagającą osobą i nie szczędzisz słów krytyki - czasem miałam wrażenie, że chcesz mnie złamać, sprawić, żebym już nigdy więcej nie pomyślała nawet o pracy w Szpitalu. Z tym, że ja jestem bardzo uparta i lubię wyzwania, więc w moim przypadku właściwie byłeś jak wiatr pod moje skrzydła. Przeszłość - teraz zupełnie inaczej patrzę na ten okres. Colleen Trent |
| | | Gość
| Temat: Re: Hasufel Wto 24 Lut 2015, 04:17 | |
| - Cytat :
Mości Uzdrowicielu! Jak żyje Ci się w Hogwarcie? Czy masz wszystko, czego potrzebujesz? Czy Poppy za mocno na Ciebie nie naciska? Szkoda, że wybrałeś zamek. W Mungu zawsze jest dla Ciebie miejsce, pamiętaj.
Pozdrawiam, Clinton Horris |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Hasufel | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |