To ja chce jakąś choć nic do głowy nie przychodzi. Ale z gryfami mam pozytywy ^^

Vic, Kay jest taka, że wszystkich lubi, no chyba, że ten ktoś jest zły i robi krzywdę innym - słabszymi. Także u niej jak najbardziej dobre człowieki mogą liczyć na pozytywy :D

Mój będzie robił krzywdę, ale nieświadomie... W gruncie rzeczy jest dobry chłopak ;v więc jakaś przyjaźń, bądź bliskie koleżeństwo.

To może Kay będzie chciała mu jakoś pomóc, żeby nieświadomie nie robiłtej krzywdy? Tak, przyjaźń taka mała będzie okey :D

(tutaj leniwy Vic, który się nie chciał przelogować) Hm... jeśli wymyśli eliksir tojadowy to mu bardzo pomoże, ale innej opcji nie ma xD

Hm, to dorzucę się jeszcze profem do relki! Nie mam pomysłu, ale liczę na propozycje xD

To zobaczymy Vic/Luc jak to wyjdzie :P

Dimitr, Bradley i te jego cudowne oczęta ^^ Kay jest bardzo ambitna i chętnie chodzi na zajęcia, więc może mogłaby być pupilem pana profesora? ;> Chyba, że wolisz coś innego... ;>

Jasne, że wolę coś innego, ale to chyba nielegalne... haha xD
A na serio, pupilów lubi zbierać :3 (szczególnie, że gryfoniaści wpadając w łapki)

Zainteresowałeś mnie, mów o tych nielegalnych rzeczach :D

Mimo, że Dimitr jest trochę starszy to przyciąga spojrzenia uczennic. Kay może próbować się mu spodobać (starać się na moich lekcjach!), co wprawiać go zacznie w zakłopotanie haha (tak bardzo męczenie profa przeze mnie)

Ojej, Kay ma z tym ogromny problem, bo jak już wiesz, jest upośledzona w kwestii mężczyzn i może nieświadomie, zupełnie niewinnie go podrywać co najwyżej ;>

Nieświadome podrywy... to może być dobre ^^

Proszę Pani! Niech Pani żyje! Jadę do Pani, aby się zaprzyjaźnić! MUSZĘ MIEĆ DUŻO PRZYJACIÓŁ!

No to bądźmy przyjaciółmi :D