Relki uzupełnione, mam nadzieję, że nikogo nie ominąłem! Jeśli to zrobiłem, kopnijcie mnie tutaj lub na PW!
Chris, powiem szczerze, że rodowego wroga już mam, więc negatywów z tego względu nie chcę mieć kolejnego. Bo to jest nudne i nikomu niepotrzebne. Jeśli jednak upierasz się przy jakimś negatywie, to mogę zaproponować, że za czasów bycia prefektem Dante na czymś nakrył Chrisa. I dup. Naraził mu się.
Patrząc na Thetis... Pasuje mi tylko na jakąś pierwszą, niespełnioną miłość Dantego. Wiesz - przesiadywanie w bibliotece, robienie maślanych oczek i takie tam inne rzeczy :D