Do wygrania:
- uśmiechnięta emotka za pomysł,
- czekoladowa żaba za fajny pomysł,
- tytuł super-fajnej-osoby plus jakaś statuetka do tego za mega-zaje-zacny pomysł rozwijający postacie w oryginalny sposób,
- karne gilgotki za kazanie mi czegoś wymyślać.

Hm, dzieli nas ładnie parę lat i szukam pomysłu. Pozytywna relacja oczywiście ! ^^
Mogą uwielbiać obie czekoladowe żaby i je zbierać, a potem wymieniać się i je łapać, gdy uciekają. Biegałyby po błoniach i łapały żaby. Takie psiapsióły, jeśli to możliwe ;) Siedzenie w dormitorium do późna wieczór, Yumi mogłaby namawiać Marlenne do quidditcha (Yu ma dołączyć do drużyny już we wrześniu) i tym podobne. Co Ty na to?

Łaskotek nie chcę :/

No trudno, łaskotek nie będzie:p

Ogólnie mi się całość podoba, szczególnie motyw z gonieniem żab po błoniach. Tak myślę, że w sumie mogły się poznać przez Quidditcha, bo z tego co widzę obie jakiś czas grały w drużynie, by później zrezygnować na jakiś czas. No i Marlene w miarę możliwości mogłaby pomagać jej z przemykaniem do Hogsmeade

Yumi ma surowy zakaz wychodzenia do Hogsmade przez ostatnią jej "przygodę" :/ Ale możesz przemycać jej piwa kremowego czy coś. Myślę, że relacja oszlifuje się w trakcie paru sesji ;) Po obozie chętnie umówię się na sesję ;)

Lols. Nie kompromituj się pan, panie Shaw! To Lucas jest Marleną w spodniach, a nie na odwrót:D
To czekam na wspólne wymyślanie dowcipów i pojedynki o miano króla/królowej sucharków.