IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Tanesha Hanyasha
Tanesha Hanyasha

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptySob 13 Paź 2018, 11:35

Obojętność Krukonki, która zachowywała się jakby nie zależało jej na ćwiczeniach, powoli zaczynała ciążyć Taneshy tak bardzo, że rozważała zgłoszenie tego profesorowi. Nie przyszła tu bawić się w motywatorkę strapionych, tylko skorzystać wreszcie z jakiejś praktycznej lekcji, miłej odskoczni od siedzenia w książkach. Nawet jej różdżka z winorośli całkiem nieźle się dziś sprawowała, nie robiąc dziewczynie przykrych niespodzianek, więc tym bardziej złościła ją opieszałość Sophie. Właśnie próbowała się skupić by rzucić kolejne zaklęcie, kiedy na tor czaru wskoczyła jakaś niewysoka dziewczyna. Brunetka zdążyła ją zgromić spojrzeniem, przekonana, że najpewniej chodzi o jakąś głupotę. Wszak nieszczęścia zdecydowanie chodzą parami, a kolejna przeszkadzajka w pojedynku była pewna jak reumatyzm u Filcha. Hanyasha zmrużyła podejrzliwie oczy, wodząc nimi od tablicy do Gryfonki. Ostatecznie tylko wzruszyła ramionami, przyjmując do wiadomości, że gorzej już chyba nie będzie. Jedna Sophie czy inna, co za różnica. No, może z takim wyjątkiem, że ta jeszcze drobniejsza wykazywała nieco większy zapał do miotania zaklęciami. Oby szedł on w parze z praktyką, inaczej w głowie Taneshy odezwą się te złośliwe głosiki podpowiadające "przypadkowe" użycie innych zaklęć. Fruwająco-miotająco-nieprzyjemnych. W końcu ile można znosić lekceważenie przeciwnika?
Mimo, że ponownie przyjęła postawę do pojedynku, nie była jednak dostatecznie skoncentrowana - rzucone zaklęcie było słabsze od poprzedniego. Nowa Sophie odbiła je, co prawda z wysiłkiem, ale jednak. Brunetka uniosła brew kiedy i jej "Protego" odtrąciło pajęcze sieci, ale niezbyt dokładnie. Dało się odczuć, że Gryfonka przyłożyła się do czaru, bo mimo, że bariera częściowo je zneutralizowała, Tan musiała się nieco cofnąć, by złapać równowagę na poduszkach. Poczuła nieprzyjemny skurcz mięśni, kiedy spięła się żeby nie wylądować tyłkiem na wyściełanej podłodze. Do tego część lepkich nici okleiła jej szatę na prawej ręce. Ślizgonka użyła niewerbalnie "Chłoczyść" i dopiero postanowiła odpowiedzieć zaklęciem.
- Jak sobie życzysz. Casiculus Detiner - już kiedy wyznaczała trójkąt, czuła, że różdżce odpowiada jej determinacja i lekka złość, która nadal nie opuszczała Taneshy. Zaklęcie było równie poprawne jak za pierwszym razem - winorośl wyrzuciła z siebie gęste sieci, wprost w kierunku drobnej dziewczyny.


Ostatnio zmieniony przez Tanesha Hanyasha dnia Sob 13 Paź 2018, 22:21, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptySob 13 Paź 2018, 11:35

The member 'Tanesha Hanyasha' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 9

--------------------------------

#2 'k6' : 5
Lucas Salvage
Lucas Salvage

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyNie 14 Paź 2018, 13:35

#2

Nie dało się powiedzieć, że Lucas nie był podekscytowany. Lubił pojedynki i nie miało dla niego większego znaczenia, z kim właściwie toczył walkę. Wiele razy zdarzało mu się urządzać “zawody” z przyjaciółmi, aby przekonać się, czy faktycznie w razie konieczności mogliby ochronić swoje życie. Wiadomo, nie było to na aż tak poważnie, bo nikt nie miotał potężnymi klątwami na prawo i lewo, ale refleks i zwinność dało się przećwiczyć.
Salvage miał nadzieję, że na dzisiejszych zajęciach będzie miał również ku temu sposobność. Nie chciał zmarnować szansy. Dodatkowo liczył, że jego przeciwnik będzie wytrwały, dzięki czemu poczucie ambicji wzrośnie w Krukonie na tyle, aby dać z siebie wszystko. W końcu chodziło o jak najlepsze opanowanie zaklęcia, prawda?
Chłopak, z którym przyszło się Lucasowi zmierzyć, wydawał się ponury. Może to wyraz jego twarzy, może jego postawa, ale z pewnością nie mogliby zostać przyjaciółmi. Przynajmniej na pierwszy rzut oka, bo z charakterem nigdy nic nie wiadomo. Póki co jednak Lu skupił się na zaklęciu, które wyszło mu lepiej, niż zakładał, niż na zastanawianiu się, czy powinien się z Puchonem zakumplować.
Jego zaklęcie trafiło chłopaka, który został powalony na poduszki znajdujące się za nim. W tym samym czasie Lucas musiał zadbać o swoją obronę, co wyszło całkiem sprawnie. Na tyle, aby nie pozwolić, by czar go dosięgnął.Uśmiechnął się delikatnie, z satysfakcją. Czyli nie było tak źle, jak można było przypuszczać.
-Potrzebujesz pomocy? - zapytał, bo kto wie, może Michael miał trudności z wyplątaniem się z pajęczyny, która oplotła jego tors. Nawet, jeśli Lucas celował gdzie indziej.
Salvage najwidoczniej poczuł się trochę za pewnie, bo zanim się obejrzał, Puchon zdążył się podnieść i niestety Krukon nie miał zbyt wiele czasu na to, aby przygotować się do zaklęcia, kompletnie myląc inkantację. Poczuł, jak pajęczyna oplata jego rękę i skrzywił się z niesmakiem. Bosko, pierwsza próba wyszła ładnie, a tak aż tak została skoszona.
-Tym razem farta masz ty, szanse wyrównane - skomentował, pozbywając się tego dziadostwa z własnej dłoni, by w razie czego móc się obronić przed atakiem kolegi.


Ostatnio zmieniony przez Lucas Salvage dnia Nie 14 Paź 2018, 14:17, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyNie 14 Paź 2018, 13:35

The member 'Lucas Salvage' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 1

--------------------------------

#2 'k6' : 3
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 18:42




Uwaga. Lekcja potrwa do niedzieli (21.10) do godziny 20:00. Do tego czasu proszę ćwiczyć. By zaliczyć lekcję w pełni należy przynajmniej trzykrotnie przećwiczyć zaklęcie wraz ze swoją parą/npcem. Dnia ww. pojawi się podsumowanie postępów i efektów pracy.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 19:10

Zawsze było tak samo. Powinna się do tego już przyzwyczaić przecież dla innych była niewidzialna, jednak za każdym razem czuła złość, która niczym jad rozprzestrzeniała się po jej ciele, zatruwając każdą jego część. W takich chwilach zawsze najpierw działała, by dopiero po czasie zastanowić się nad konsekwencjami, co czyniło z niej prawdziwą Gryfonkę. Cechowała ją odwaga, czasem balansująca na granicy głupoty, na szczęście do tej pory zawsze wychodziła z opresji cało, może zawdzięczała to swojemu wzrostowi? A może właśnie tej umiejętności bycia niewidzialną.
Dziewczyna, która była jej parą zachowywała się tak, jakby nie przejęła się zaistniałą pomyłką, wzruszyła ramionami przechodząc do ćwiczeń, za co brunetka była jej właściwie wdzięczna. Musiała jakoś odreagować i dać upust swoim uczuciom, które teraz wykręcały jej trzewia, a pojedynek mógł okazać się lekarstwem dla jej wkurzonej duszy. Uniosła do góry głowę, jakby w geście niemego wyzwania, przybrała obronną postawę. Dłoń, w której trzymała różdżkę zadrżała delikatnie, nabrała w płuca powietrza starając się zapanować na reakcją swojego ciała. Udało się. Zacisnęła mocno zęby, zwężyła oczy koncertując się na postaci Ślizgonki. Słowa zaklęcia przeszyły powietrze, echem odbijając się w jej głowie. W odpowiedzi od razu rzuciła, tak dobrze znane „Protego”, odbijając atak. Kosztowało ją to trochę wysiłku, kropla potu spłynęła po jej skroni, a sama zmuszona była wykonać dwa kroki do tyłu żeby utrzymać się na nogach, nie zamierzała ustępować. Jeszcze pokaże, jak wielki duch walki drzemie w jej drobnym ciele. Oddychała ciężko, kiedy drobne palce oplotły drewniany przedmiot, próbowała uspokoić mocno bijące serce. Jeśli ktoś myśli, że rzucanie zaklęć to zwykła zabawa bardzo się mylił. Zrobiła krok do przodu, wycierając rękawem czoło.
-Teraz moja kolej. Boisz się? – zapytała zaciskając usta w cienką linie. W powietrzu nakreśliła trójkąt, dbając o to by był on dokładnie taki sam, jak pokazywał nauczyciel –Casculus Detiner – poczuła jak różdżka drży, w chwili gdy wypowiedziała zaklęcie, a gęsta sieć wystrzeliła z niej wprost w przeciwniczkę.


Ostatnio zmieniony przez Mistrz Gry dnia Sob 20 Paź 2018, 16:51, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 19:10

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 9

--------------------------------

#2 'k6' : 3
Feliks Konieczny
Feliks Konieczny

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 23:48

Czy tylko dla niego czas płynął jakoś nienaturalnie szybko? Ledwo udało mu się podnieść, otrzepać z brązowej czupryny kotki kurzu, a już lepkie, białe coś, ze świstem przecinało powietrze w jego stronę. Nie było czasu na unik. W szarych oczach, gdzie przerażenie mieszało się z resztkami złudnej nadziei, podniósł rękę i w myślach błagając wszystkie przychylne mu byty, wyszeptał, ledwo słyszalnym głosem.
– Protego. – Lekkie światło wytrysnęło z końca jego różdżki, tworząc przed nim coś w rodzaju niewidzialnego muru. Biała maź rozprysnęła się na nim, niechętnie zaprzestając swój paraboliczny lot do przodu. Uderzyła o ziemię z lekkim pufnięciem wzburzając ku górze kupkę kurzu.
Starając się nie zwracać uwagi, na ciemnoskórego Ślizgona, Feliks zmęczonym spojrzeniem przyglądał się końcowi różdżki, która wyjątkowo postanowiła z nim współpracować. Coś kazało mu myśleć, że mogły być to jego ostatnie chwile fartu, bo kiedy drugi raz machnął swoim winoroślowym patykiem w stronę przeciwnika, ten jedynie głośno gwizdną, po czym kolejna porcja lepkiej pajęczyny zaatakowała bogu ducha winnego Krukona. Powrót na podłogę ponownie podniósł wszędobylski brud, opadając niczym płatki śniegu na ramiona, mundurek i całą postać Koniecznego. Dlaczego takie rzeczy, zawsze musiały spotykać akurat jego? Czy tym na górze korona by z głowy spadła, gdyby raz to ktoś inny zrobił z siebie idiotę? Coś musiało być na rzeczy, bo Feliks nie potrafił uwierzyć by w jednej osobie mogło znajdywać miejsce na tak dużą ilość pecha.


Ostatnio zmieniony przez Feliks Konieczny dnia Nie 28 Paź 2018, 15:34, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 23:48

The member 'Feliks Konieczny' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 1

--------------------------------

#2 'k6' : 4
Pandora White
Pandora White

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 23:49

będzie lepiej?
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyPon 15 Paź 2018, 23:49

The member 'Pandora White' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 6

--------------------------------

#2 'k6' : 6
Michael Howard
Michael Howard

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyWto 16 Paź 2018, 10:54

Choć uwielbiał przedmiot nauczany przez Flitwicka to jednak nigdy specjalnie nie miał do czynienia z pojedynkami. Tak naprawdę nie miał gdzie się pojedynkować, bo w szkole raczej było to nie wskazane, a w miejscu, w którym mieszkał raczej roiło się od mugoli i takim przypadku było ryzyko ujawnienia swojej prawdziwej tożsamości czarodziejskiej. Nie chciał skończyć w Azkabanie za jakiś głupi wybryk, zwłaszcza że miał dalekosiężnie idące plany na przyszłość. Fakt faktem jeszcze nie zdecydował jaką konkretnie obrać ścieżkę, ale wiedział, że jeśli chodzi o prawo i jego łamanie to nie mógł sobie na to pozwolić. Musiał być czysty niezależnie od jego zachcianek i intencji.
Wracając do lekcji i pojedynku to nie wyglądało to tak najgorzej. Choć pewnie Ci, którzy obserwowali z boku jego zmagania z Krukonem mogliby mieć z goła odmienne zdanie. Górą był starszy od Michaela mieszkaniec Ravenclaw, ale cóż się tu można dziwić. To było do przewidzenia, choć trzeba przyznać, że mimo wszystko to trochę podrażniło wielkie ambicje panicza Howarda. Czuł się trochę upokorzony, że mu nie wyszło i że to kolega z pary nad nim triumfował, a nie odwrotnie. Nie tak to sobie wszystko zaplanował. Właściwie to on nic nie planował na tej lekcji i być może to go właśnie zgubiło.
O dziwo Lucas wydawał się być pomocny, choć tak naprawdę Mike tej pomocy nie potrzebował. A w każdym razie nie chciał jej, bo czuł się w tym momencie taki nieporadny kiedy Krukon do niego wyszedł z propozycją. Było to dla niego swego rodzaju upokorzeniem, a za tym nie przepadał. Nie chciał jednak niepotrzebnie robić jakichkolwiek kwasów.
- Obędzie się. – odparł jemu i starał się jakoś wykaraskać z tego nędznego położenia. Wyglądało to trochę komicznie, bo kilkukrotnie był niestety zmuszony do upadku. Zaczęło go to irytować, ale w końcu wyplątał się z tej sieci i dał jakoś radę wstać.
- Bawimy się dalej. – dodał po kilku chwilach Michael i był gotowy do następnej próby zaklęć. Miał nadzieję, że tym razem wyjdzie mu znacznie lepiej. Starał się skupić na tym żeby wreszcie powalić Pana Salvage’a. W myślach widział już jego porażkę.
Wystawił różdżkę będąc gotowy do ataku i ewentualnej obrony. Rzucił zaklęcie w kierunku przeciwnika wypowiadając odpowiednio słowa konieczne do poprawności czaru. Jak to jednak w życiu bywa coś musiało pójść nie tak. Michael tylko w duchu używał słów powszechnie uznanych za słowa wulgarne, bo kolejny raz jego zamysł był nietrafiony.
Zaklęcie, którego chciał użyć, prysnęło w dłoni i naturalnie nie udało się. Za to Michael został oblepiony pajęczyną. Mike szczerzył zęby ze wściekłości i jeszcze zaciskał pięść, która na całe szczęście nie została oblepiona pajęczyną. Obrona nie była konieczne, choć pewnie też by nie wyszła, dlatego, że jego przeciwnik również miał problem z rzuceniem zaklęcia. Lucasowi również coś poszło nie tak. To się nazywa szczęście w nieszczęściu.
- Nie ma co. Fajnie się bawić w pajęczynie, co nie kolego? – powiedział lekko kąśliwie w kierunku Lucasa. Po chwili Mike pozbył się niepotrzebnej na jego ręce sieci. Był gotowy na kolejne próby.
- Próbujemy dalej? – spytał Lucasa.


Ostatnio zmieniony przez Michael Howard dnia Wto 16 Paź 2018, 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyWto 16 Paź 2018, 10:54

The member 'Michael Howard' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 1

--------------------------------

#2 'k6' : 1
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyWto 16 Paź 2018, 19:10

Rzuty kostką:

1. Aaraon Kingsley dla Feliksa Koniecznego. #1 i #2



2. Susan Ester dla Pandory White. #3 #4


Huncwot
Huncwot

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 EmptyWto 16 Paź 2018, 19:10

The member 'Mistrz Gry' has done the following action : Dices roll


#1 'k10' : 7

--------------------------------

#2 'k6' : 6

--------------------------------

#3 'k10' : 6

--------------------------------

#4 'k6' : 3
Sponsored content

Klasa Zaklęć - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Klasa Zaklęć   Klasa Zaklęć - Page 11 Empty

 

Klasa Zaklęć

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 11 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Next

 Similar topics

-
» Poziomy zaklęć
» System zaklęć
» Księga Zaklęć
» Opuszczona klasa
» Klasa Transmutacji

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Hogwart
 :: 
II piętro
-