~ Chantal Lacroix - ...pieprzone cipsko, słuchaj, jak ona w ogóle ŚMIAŁA, słuchaj, ja wchodzę, prawda, do szkoły, i, ale czekaj, i okazuje się, że ONA, O-N-A, objęła tę posadę! taaak, ta gówniara, no właśnie! że co ma fajne? jaki tyłek w ogóle, niepoważny jesteś?

~ Nemesis Sigita - ...no i tak to było, tylko nie mów nikomu... no odjebała przepotężnie i skończyło się, kurna, kumpelkowanie z nauczycielem, ja jej pokażę, a niby taka mądra była, no, zobaczymy...

~ Nessy Temple - ...jeny, no durna dziewucha, ruszyłaby czasem tą głową, a nie tępo się wpatrywała w te liście... myślałem, że coś z niej będzie, ale to kompletnie niekontaktowe babsko, zaś szlabany nic jej do rozsądku nie przemawiają...

~ Rupert Gullymore - ...ty, a patrz na to, jest taki Puchon... no nie śmiej się jeszcze... no i mandragora to wyje nawet zanim ją z ziemi wyciągnie... nie wiem, czy kwiatki się go boją czy co, ale śmiesznie to wygląda, to czasem każę mu robić jakieś dodatkowe zadanka, dobre, co?

zostań mym Krzyżakiem <3

O jezu, pan od Zielarstwa xDDDDDD Nienawidzisz mnie, z pewnością, bo jestem w zielarstwie tak kiepski, że aż szkoda poświęcać czas i zaczynać tyradę na ten temat. Może pan kojarzyć moją babcię, zapaloną zielarkę z Doliny Godryka. Możliwe, że uważa mnie pan za hańbę rodziny, spoko, rozumiem, też tak sądzę :c

Jeszcze nie przeczytałam karty, więc w sumie pozwolę Ci samemu się ustosunkować, czy raczej odsuwałbyś Ruperta od wykonywania ćwiczeń samodzielnie na zajęciach, wiedząc, że z pewnością zrobi je źle i kolejna roślina będzie chciała wziąć na nim odwet; czy może z premedytacją będziesz wysyłał Ruperta do tego typu aktywności? Mimo wszystko uda mi się zaliczyć rok, czy też utrudnisz mi to, zadając milion dodatkowych prac i udowadniając mi, że nie ma dla mnie przyszłości w tej dziedzinie nauki? :D

Ty wiesz co :>

Dopominam się o chlanie w lochach jak za starych czasów, urozmaicone czasem czymś nieprzyzwoitym - jak za starych czasów, again~