Cześć i czołem kluski z rosołem marudny narodzie. Od dłuższego czasu noszę się z pomysłem szkółki dla uczniów mających aspiracje zostać w przyszłości aurorami i dzisiaj najwyraźniej nadszedł ten dzień, by sprawdzić, ilu chętnych byłoby na takie zajęcia.

Co oferuję?
*niezapomniane przeżycia w sesjach z Hallem i innymi dorosłymi, mogące skutkować obrażeniami ciała oraz skrzywieniami psychiki,
*zajęcia o różnorodnej tematyce: przez przedmioty, z których kandydaci na aurorów muszą mieć perf oceny na egzaminach (transmutacja, eliksiry, zaklęcia, OPCM) do survivalu, nauki kamuflażu, walki wręcz bez różdżki, wyrabiania charakteru czy ochrony własnego umysłu przed magicznymi atakami,
*możliwość zdobycia/rozpoczęcia nauki dodatkowych umiejętności magicznych i cennych przedmiotów.

Najlepiej by każdy kandydat miał skończone 17 lat - jeśli jest młodszy, prawdopodobnie czekać go będzie indywidualna rozmowa z Hallem, czy ma odpowiednią motywację.
Temat zakładam w celu dowiedzenia się, ilu jest chętnych - kiedy wszystko ładnie powychodzi, podam dalsze informacje.

Żeby wyrazić chęć uczestnictwa w zajęciach, proszę napisać w tym temacie: imię i nazwisko postaci, dom, wiek i opisać dlaczego postać chce zostać aurorem (osobiste pobudki, chęć naprawy świata, tradycje rodzinne? napisz wszystko, co się na to składa). Osoby ze słabą motywacją ("pójdę, bo nie wiem, co ze sobą zrobić") lub wyraźnie idące na śmierciojadów nie zostaną przyjęte - zależy mi na wyłowieniu rzetelnych kandydatów.

Peace~

JA DO CHOLERY, JA.

AJEM WOLONTIR.

Wanda Whisper, klasa VII, Ravenclaw!

DLACZEGO: To chyba oczywiste dlaczego! Nie mówiąc już o tym czym zajmowali się jej rodzice - nie, nie, nie byli aurorami, a sędziami Wizengamotu, to do cholery wiadomo, że chodzi o zbawienie świata! Od najmłodszych lat marzyła o tym, by wstąpić w ich szeregi. Miauczy i mruczy o tym zawsze i wszędzie i każdy wie o tym, że świetnie odnalazłaby się w tym zawodzie! Ma wielkie serce, nienawidzi śmierciojadów, na których chce się zemścić za śmierć ojca, do której jeden - a właściwie jedna - przedstawicielka się dopuściła.
Ma czyste intencje, chłonny umysł i nie widzi się w Ministerstwie przy nudnych pracach papierkowych.

Adam Morgan
VII , Gryffindor

Dlaczego? Bo chce być jak Jared Wilson i spotkać go osobiście.

Mogę zgłosić Howe'a jako współprowadzącego ;)

Tanja Everett, 17 lat (od października!), Gryffindor
Dlaczego? Ponieważ:
* jej dwaj prawie tatusiowie nimi są,
* auror uratował jej życie przed ojcem,
* jej ojciec to kawał drania i ona nie pozwoli, by ktoś inny cierpiał jak ona,
* jest prawdziwą Lwicą z Gryffindoru,
* nie może patrzeć na krzywdę dobrych ludzi,
* nie cierpi zła w każdej postaci,
* nie potrafi usiedzieć w miejscu,
* jest odważna i nosi ją adrenalina,
* czuje, że ma dług wobec dobrych ludzi i chce się tak samo odwdzięczyć.

Jasmine Vane, 17 lat, Slytherin
Dlaczego? Ponieważ:
* sprzeciwia się polityce Voldemorta,
* Śmierciożercy zaatakowali ją jak miała 14 lat,
* domyśla się, że wśród jej bliskich jest mnóstwo popleczników, co ją załamuje, ale i motywuje do działania,
* ojciec był sędzią Wizengamotu i ma ogląd, jacy ludzie trafiali pod sąd i co potrafili zrobić, co dało jej do myślenia
* nie chce siedzieć zamknięta w domu, kiedy rozpocznie się wojna, o której tyle mówi się w MM,
* chce wesprzeć aurorstwo swoim talentem w eliksirach,
* chce walczyć o słuszność swoich racji.

Więcej grzechów nie pamiętam :D

Estelle Cole, 15 lat, Gryffindor
Dlaczego: jest młodziutka, nawet bardzo, ale jej serducho jest czyste jak łza i nie chce być jedynie biernym obserwatorem. Chce zmieniać świat na lepsze, pomagać słabszym i być przykładem, że chęci i zdeterminowanie pozwolą wiele osiągnąć. Zdaje sobie sprawę z tego, że na świecie jest chodzące zło, i że są osoby, które powinno się i warto bronić. Dziewczyna czuje, że jest na siłach, mimo jeszcze swojej naiwności, poprzez ciężką pracę dać coś od siebie i nie pozwolić, by cień zawładnął słońcem.

Zgłaszam Allison Martin, Ravenclaw, VII rok.

* Cóż, na aurora aspiruje już od najmłodszych lat swojego życia. Z jej rodziny wywodzi się wielu ludzi z tego zawodu i zamierza pójść w te ślady. Robi wszystko aby w przyszłości mieć łatwą drogę do zostania pełnoprawnym aurorem(jeśli mogę to tak nazwać). :D Jest gotowa do poświęceń, odważna i w ogóle ma to we krwi. Chyba. Bo trochę w to wątpi(chociaż jej umiejętności są niczego sobie, najważniejsze ma wygórowane). Od siódmego roku życia trenuje walkę wręcz, bóle psychiczne i takie tam. :D Kiedyś wyrzucono ją do lasu, z którego musiała znaleźć drogę wyjścia.

Aria Fimmel, 16 lat, Ravenclaw

Aria być może jest cichą i szarą myszką, ale jeżeli chodzi o obronę innych nigdy się nie waha. Ceni sobie dobro przyjaciół oraz niewinnych osób ponad wszystko, nawet kosztem własnego. Jest wrażliwa, jednak nie ma w zwyczaju się poddawać, tylko uparcie dąży do celu – choćby miała po drodze stracić kończynę. Nie ma zamiaru stać w miejscu, czy też się chować, gdy naokoło toczy się wojna, a lepiej nie być bezbronną owieczką.

Ja na obu postaciach, napisze jak wrócę do domu powody ;3

Na chwilę obecną czytając wasze uzasadnienia, biorę wszystkich :) (poza Gwen/Oponką, bo jeszcze nie uzupełniłaś zgłoszenia, mamasita~)
Ponieważ prowadzących pięknie się namnożyło (ponad 5), podobnie jak potencjalnych tematów zajęć (ok. 14), każda ze zgłoszonych postaci dostanie na PW tematy lekcji, które proszę ocenić według legendy, którą też dostaniecie w wiadomości. Pozwoli nam to ocenić, na które zajęcia jest największy popyt, czy mamy dzielić grupę, itp. itd. generalnie ułatwi to prowadzącym pracę :) (a konkretniej mi, bo jednak sprawuję nad tym wszystkim pieczę)

Jeśli ktoś jeszcze jest chętny się zgłosić, śmiało~

Zamienić Adama na Setha, proszę. : ). Wszyscy raczej wiedzą dlaczego - zmuszony przez ojca.

Annabele Ásgrímsson, 17 lat, Hufflepuff
Motywacje? Dziewczyna jest pełna dobrych chęci, i choć możliwe całkiem, że wykaże się słomianym zapałem, to aktualnie uważa zostanie aurorem za świetną opcję na przyszłość, zwłaszcza, że jej ciocia  jest aurorem, a dziadek był za czasów swej młodości i oboje, a zwłaszcza dziadunio...właściwie tylko dziadunio naopowiadał wnusi wiele mrożących krew w żyłach i zarazem bohaterskich historii, a jeśli dodać do tego prestiż zawodu, no cóż, siedemnastolatka zdecydowanie chce zostać zauważona, aktualnie zwłaszcza przez przystojniaków chcących zostać dzielnymi aurorami :)